Małopolska… słysząc tę nazwę nasze myśli wędrują w stronę rozciągającej się przez krakowski rynek panoramy Sukiennic. Rytmicznym, niemal żołnierskim krokiem, maszerują tu kolorowo przyozdobione konie, wiodące za sobą dorożki pełne turystów, łapiących jak najlepsze ujęcia Kościoła Mariackiego.
Nic w tym dziwnego, nie bez powodu historyczna część Krakowa, a dokładniej Stare Miasto, Kazimierz i Wawel, zostały wpisane na listę UNESCO już w 1978 roku. Jednak obecnie na słynnej liście znajduje się więcej małopolskich obiektów, które wykraczają poza stolicę województwa. Mowa tu o perłach architektonicznych, czy cudach przyrody, znajdujących się w odległości około dwóch godzin samochodem czy pociągiem od Krakowa. Do tego dochodzą także obiekty, których walory na skalę lokalną są nieocenione, mimo że nie zostały wyróżnione przez ONZ. Nieraz są to miejsca osnute legendami lub o intrygujących kartach historii, a ich znajomość odsłania zupełnie inną perspektywę i dodaje im kulturowej wartości.
Tutaj wkracza nasza redakcja, która w serii poświęconej (poza krakowskim) perełkom Małopolski odsłoni przed Wami sekrety regionu. Sprawdzimy najciekawsze miejsca w województwie – perełki Małopolski położone od Pustyni Błędowskiej na północy po Zakopane na południu, od Oświęcimia na zachodzie po Tarnów na wschodzie.
Natalia Tynor i Antonina Sydor – autorki cyklu „Perełki Małopolski”