Kilka lat temu miałam przyjemność przeprowadzać wśród młodzieży badanie dotyczące ich udziału w kulturze oraz znajomości zagadnień z nią związanych. W tym celu stworzyłam ankietę i pytałam młodych ludzi o powyższą problematykę. Ciekawa byłam, jaki jest poziom wiedzy na temat historii kultury, teatru oraz funkcjonowania instytucji kultury w tej grupie wiekowej. Pytania były bardzo zróżnicowane:
– Jak często chodzisz do teatru, kina, galerii sztuki itp.?
– Czym różniły się przedstawienia teatralne w starożytnej Grecji od tych wystawianych współcześnie?
– Wymień kilka instytucji kultury znajdujących się w twoim mieście
– Czy potrafisz wyjaśnić pojęcia: inspicjent, sufler, foyer, balet, antrakt?
Okazało się, że wiedza młodzieży w temacie kultury jest niewielka. Najmniej trudności sprawiały pytania książkowe (np. dotyczące teatru starożytnego i jego założycieli), natomiast najwięcej problemów przysporzyły ankietowanym zadania dotyczące współczesnych realiów sztuki. Wiele z nich nie potrafiło podać choćby dwóch tytułów spektakli teatralnych, ani nazwy pobliskich instytucji kultury. Na podstawie badań doszłam również do innych ciekawych wniosków.
Pierwszym spostrzeżeniem był fakt, że młodzież bardzo rzadko chodzi do teatru (w niektórych badaniach „kino czy teatr?” teatr wybiera zaledwie ok. 5%).Młodzi ludzie wolą spędzić ten czas w galerii handlowej, czy na imprezie. Wynika to z wysokiej ceny biletów, spektakli, które nie interesują młodych lub z przekonania, że jest tam nudno. Młodzież częściej wybiera kino, ponieważ może ubrać się jak chce, zmienia się miejsce akcji, fabuła jest dynamiczna (w teatrze wszystko dzieje się na jednej scenie), a bilety można kupić tuż przed seansem. Ciekawą obserwacją było również to, że ¾ osób chodzących do teatru to kobiety.
W tym roku postanowiłam ponownie przeanalizować temat udziału osób młodych w wydarzeniach kulturalnych. Jednak tym razem, podeszłam do tego z nieco innej strony. Na tzw. tapet wzięłam częstotliwość z jaką młodzież uczestniczy w różnego rodzaju przedsięwzięciach związanych z szeroko rozumianą sztuką oraz jej zainteresowania w tym kierunku. Co sprawia, że chętnie korzystają z niektórych obszarów kultury i dlaczego pozostałe omijają szerokim łukiem?
Najpierw postanowiłam się dowiedzieć jak często młodzież korzysta z możliwości udziału w kulturze. Byłam mile zaskoczona, kiedy po podsumowaniu odkryłam, że raz w miesiącu lub częściej na różne wydarzenia chodzi 60% ankietowanych, a rzadziej niż raz na pół roku zaledwie 13%. Niestety sytuacja pandemiczna spowodowała utrudnienia w obcowaniu ze sztuką. Mimo gorących starań pracowników teatrów, czy muzeów zamieszczających ciekawe materiały w sieci, aktywność młodych ludzi w obszarze sztuki spadła. W początkowej fazie lockdown-u instytucje te nie miały doświadczenia ani pomysłu jak utrzymywać swoją działalność w tak niesprzyjających okolicznościach. Z czasem w social mediach zaczęły pojawiać się ogłoszenia różnych transmisji, czy spacerów po galeriach sztuki. I tak oto można było wsłuchiwać się w wysokie dźwięki arii operowych pod prysznicem, roztapiać się w wygodnym fotelu z ciepłą herbatką przy kojącej melodii naszego ulubionego zespołu, czy kroić warzywa na obiad, zwiedzając najciekawsze zabytki architektoniczne naszego kraju. Jednak każdy, kto miał okazję brać udział w obcowaniu ze sztuką online wie, że to zupełnie inne przeżycie niż na żywo. Domowe wnętrza nie zastąpią nam fenomenalnej akustyki filharmonii, czy wyjątkowej atmosfery koncertu na Tauron Arenie. Prawdopodobnie dlatego też frekwencja na wydarzeniach kulturalnych zmniejszyła się do 27% (osoby uczęszczające raz w miesiącu i częściej).
Innym tematem, który poruszyłam są ulubione wydarzenia kulturalne. Gdzie najchętniej udaje się młodzież, by spędzić czas wolny? Wśród młodych faworytem jest kino. Oprócz seansów dużą przyjemność sprawiają im spektakle teatralne, koncerty współczesnych artystów, a także wystawy i wernisaże w galeriach sztuki.
Tym, co również wzbudziło moje zainteresowanie, są źródła informacji, które wykorzystują moi rówieśnicy, by dowiadywać się o wydarzeniach kulturalnych. Aż 90,5% ankietowanych korzysta w tym celu z zasobów Internetu (stron oraz social mediów). Jednak przy obecnych realiach nie powinno to nas dziwić. Prasa, radio i telewizja w ostatnich latach „poszła w odstawkę” i została wyparta przez komunikację w sieci.
Wielu dorosłych twierdzi, że młodzi rzadko uczestniczą w kulturze, wykazują brak zainteresowania w tym kierunku. Niestety mimo tego, nie często podejmuje się działania, mające zachęcić młodzież do obcowania ze sztuką. Zastanawiając się co sprawia, że odwiedzamy miejsca kultury zadałam moim ankietowanym następujące pytanie: Co sprawia, że chętnie bierzesz udział w danych przedsięwzięciach kulturalnych, a co Cię do nich zniechęca? Myślę, że przyglądając się podanym przez nich odpowiedziom można wyciągnąć wnioski jak zainteresować i przyciągnąć młodych do obcowania ze sztuką. Najczęściej wymienianym czynnikiem odpychającym była wygórowana cena biletów.
Niestety niewielu studentów i osób w wieku szkolnym może sobie pozwolić na częste wizyty w teatrach, czy na koncertach. Koszty takiego wyjścia niejednokrotnie przekraczają 100 zł, co staje się swojego rodzaju barierą, której nawet Ci najbardziej spragnieni sztuki nie są w stanie przeskoczyć. Innym problemem może być nieodpowiednia reklama wydarzenia lub jej brak. Kolejną kwestią jest niedostosowana do naszych zainteresowań tematyka albo nieprzystępna dla wielu forma, która staje się niezrozumiała. Czytelny przekaz ma duże znaczenie i może odegrać ogromną rolę w procesie zachęcania młodych. Aspektami, które cenią moi ankieterzy są m.in. perspektywa ciekawie spędzonego czasu w gronie przyjaciół (z którymi, jak wnika z badania, najczęściej wybierają się na różnego rodzaju eventy) czy rekomendacja najbliższych.
Często ciekawość wywołana przez interesujący afisz czy ogłoszenie i chęć odkrycia czegoś nowego stanowi pretekst do odwiedzenia teatru lub muzeum. Na podstawie uzyskanych odpowiedzi stwierdzam, że aby zachęcić młodych, którym „nie po drodze” ze sztuką należy dostosowywać choć część programu/repertuaru pod zainteresowania i potrzeby tej grupy wiekowej oraz rozpowszechniać informacje w sieci i w mediach społecznościowych. Z pewnością zniżki dla uczniów i studentów również przyczyniłyby się do wzrostu frekwencji młodzieży na wydarzeniach kulturalnych.
A jakie jest Wasze stanowisko? Jak myślicie jak można zachęcić Waszych rówieśników do uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych? Co mogłoby sprawić, że częściej zasiadali by na widowni?
Rozi Brzegowska